Coraz więcej osób decyduje się na otrzymywanie emerytury lub renty w formie przelewów bankowych. W marcu 2025 r. poziom ubankowienia wyniósł 80 proc. Oznacza to, że cztery na pięć osób otrzymuje świadczenie na konto.
Poziom ubankowienia systematycznie rośnie – obecnie już 80 proc. osób, którym ZUS wypłacał renty i emerytury, wybrało właśnie tę metodę wypłaty. Na koniec 2024 roku było to 79,7 proc.
Gotówkowa forma wypłaty, czyli przekaz pocztowy, powoli traci na znaczeniu. Dla porównania: w grudniu 2020 r. ZUS przekazał pocztą 2,2 mln świadczeń, natomiast w 2024 r. liczba ta zmniejszyła się do 1,78 mln.
Przelewy bankowe oznaczają nie tylko wygodę i oszczędność czasu, ale także zwiększają bezpieczeństwo finansowe. Chcemy, aby nasi klienci swobodnie korzystali z rachunków bankowych i dysponowali swoimi pieniędzmi, nie narażając się na kradzież, oszustwa czy inne niebezpieczeństwa.
– informuje Beata Kopczyńska, regionalna rzeczniczka prasowa ZUS w województwie śląskim.
Ubankowienie jako element strategii ZUS
Jak dodaje program ubankowienia świadczeń wypłacanych przez ZUS jest jednym z elementów strategii instytucji. Wspiera on działania państwa w zakresie wzrostu obrotu bezgotówkowego w gospodarce, a ubankowienie wpływa także pozytywnie na obniżenie kosztów działalności ZUS.
Z analizy danych ZUS wynika, że w grudniu ubiegłego roku wypłacono ponad 8,8 mln długoterminowych świadczeń. Bezpośrednio na konta bankowe beneficjentów zostało przekazanych 79,7 proc. z nich. To wyraźny sygnał, że klienci coraz lepiej odnajdują się w korzystaniu z nowoczesnych, szybszych i bardziej zautomatyzowanych form rozliczeń.
Poziom ubankowienia systematycznie rośnie
Niektóre ze świadczeń długoterminowych prawie w całości są wypłacane na konta bankowe. Dotyczy to nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych (98,8 proc.), emerytur pomostowych (96 proc.) i świadczeń przedemerytalnych (94,9 proc.). Wysokim stopniem ubankowienia charakteryzują się również emerytury (82,3 proc.).
Z drugiej strony, najniższe wskaźniki ubankowienia obserwujemy przy wypłatach świadczeń dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji (43,3 proc.), w programie „Mama 4+” (47 proc.) i rent socjalnych (66,4 proc.). Osoby, które otrzymują te świadczenia, mogą mieć ograniczony dostęp do usług bankowych, na przykład z powodu wykluczenia cyfrowego lub transportowego.
– dodaje rzeczniczka.