Kapitalne widowisko! W sobotę w będzińskiej Arenie siatkarzy dopingowali licznie zgromadzeni kibice. MKS pokonał Norwida Częstochowa 3:0 (25:23, 25:23, 25:18) w meczu na szczycie TAURON1.Ligi.
Każda z partii miała inną historię. W pierwszej MKS prowadził 18:11, a w drugiej przegrywał 12:20, jednak w obu wygrywał do 23. W trzeciej, która okazała się ostatnią, emocji w końcówce już nie było. Będzinianie w pewnym stylu wygrali 25:18.
Najlepszym zawodnikiem meczu uznano atakującego gospodarzy, Mateusza Frąca.
To spotkanie miało dziwny, ale zwycięski scenariusz. Mam nadzieję, że poziom naszej gry pójdzie jeszcze do góry
- podsumował siatkarz.
Triumf zapewnił naszej drużynie pozycję wicelidera i zmniejszenie straty do prowadzącego Norwida do dwóch punktów
- dodał zawodnik.
Kolejny mecz we własnej hali będzinianie rozegrają już w czwartek, 9 marca z Chrobrym Głogów. Początek o 20:30.
MKS Będzin – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:23, 25:23, 25:18)
MKS: Macionczyk (2 pkt), Frąc (14), Usowicz (7), Swodczyk (2), Pietruczuk (7), Rohnka (5), Olenderek (libero) oraz Gonciarz (3), Teppan (2), Koppers (11), Ptaszyński.
Norwid: Kowalski (2), Sobański (2), Popiela (4), Graham (5), Gibek (6), Kogut (9), Takahashi (libero) oraz Biliński, Borkowski (12), Sługocki (2), Schmidt.
Widzów: 1740