Zajęcia w siłowni mocno dają się we znaki naszym siatkarzom, którzy mimo wysokich obrotów zaciskają zęby i dają z siebie wszystko. Z drugiej strony nie ukrywają, że marzą już o zejściu z obciążeń.
Okres najbardziej wytężonej pracy przypada na czwarty, piąty i szósty tydzień przygotowań, a w poniedziałek rozpoczął się właśnie szósty. - Jesteśmy na etapie bardzo ciężkich treningów siłowych i na szczęście do tej pory obeszło się bez poważniejszych kontuzji, choć mamy w drużynie kilka drobnych urazów. Mariusz Gaca przeciążył się (ból pleców) i dlatego nie grał w dwóch ostatnich sparingach, jednak mam nadzieję, że już niedługo wróci do pełni zdrowia - przekazała Agnieszka Bronisz, fizjoterapeutka MKS-u.
Mimo obciążęń, będzinianie rozegrali kolejne dwa sparingi. W piątek zmierzyli się z Aluronem Virtu Wartą Zawiercie, a w sobotę z BBTS-em Bielsko-Biała.
MKS Będzin 1:3 Aluron Virtu Warta Zawiercie (18:25, 24:26, 25:21, 23:25.
MKS: Laane (1 pkt), Pawliński (12), Batchkala (2), Oczko (1), Warda (10), Kamiński (6) i Kaczmarek (libero) oraz Lipiński (3), Peszko, Żuk (10), Schamlewski (4), Piotrowski (10)
BBTS Bielsko-Biała - MKS Będzin 3:1 (25:19, 25:15, 23:25, 26:24).
MKS: Pawliński (3 pkt), Żuk (8), Batchkala (5), Oczko (1), Warda (4), Piotrowski (8) i Kaczmarek (libero) oraz Peszko (5), Kamiński (11), Lipiński (3), Schamlewski (1)
